Końcowa część maja i początek czerwca były bardzo ciepłe w wielu regionach.
Wysokie temperatury zmusiły ludzi do podjęcia działań mających na celu ochronę przed zaduchem i udarem słonecznym.
Uprawy na terenach wiejskich również powinny być chronione.
Tak więc upał jest wyraźnym powodem do ponownego rozważenia strategii podlewania pomidorów.
Anastasia Kovrignyh, ekspert wydania internetowego BelNovosti, naukowiec rolniczy i projektant krajobrazu, przypomniała hodowcom daczy o ważnych niuansach procedury w okresach gorących.
Podlewaj częściej
Jeśli pomidory można podlewać raz na 3-4 dni przy łagodnej pogodzie, należy je podlewać częściej, gdy temperatura powietrza znacznie wzrośnie. Najlepiej raz na dwa dni.
Odpowiednia ilość wody
W upale dnia niektórzy ogrodnicy zapominają o odpowiedniej ilości wody dla rośliny.
W niektórych przypadkach prowadzi to do nadmiaru wilgoci: pomidory pękają, stają się „wodniste” i stają się podatne na różne choroby.
W innych przypadkach wody jest zbyt mało: pojawiają się problemy z owocowaniem.
Aby zaoszczędzić przyszłe zbiory, należy przestrzegać następujących norm: „przedstawiciele” odmian o niskim wzroście potrzebują jednej konewki na krzak, odmiany o średnim wzroście potrzebują dwóch konewek, a odmiany o wysokim wzroście – trzech.
Używaj ciepłej wody
Nie podlewaj pomidorów zimną wodą! Zwłaszcza podczas fali upałów.
Wynikająca z tego różnica temperatur może poważnie zaszkodzić roślinie.
Temperatura cieczy powinna być w przybliżeniu równa temperaturze powietrza.
Podlewanie pod korzeń
Podczas podlewania rośliny należy unikać dostania się płynu na łodygę i blaszki liściowe.
Zasada ta jest szczególnie ważna w gorących okresach.
Wcześniej hodowcom dacz mówiono, jak chronić truskawki przed chorobami.