Jak zwiększyć plony pomidorów i chronić je przed Phytophthora: wypróbuj żywą ściółkę
Każdy hodowca daczy chciałby zebrać nie tylko dobre, ale naprawdę ogromne plony pomidorów ze swojej działki, aby wystarczyło na sałatki i przetwory, a nawet pozostawione dla krewnych.
Powiedzmy więcej o tym, co to oznacza.
Ci, którzy zdecydowali się na użycie „żywej ściółki” dla pomidorów, muszą poczekać, aż gleba w szklarni rozmarznie i zasadzić w niej boczniaki.
Odpowiednie dla pomidorów są rzodkiew oleista, gorczyca itp.
Uprawy te charakteryzują się szybkim wzrostem – zanim sadzonki pomidorów zostaną przesadzone do gruntu, utworzą już bujny zielony dywan, który całkowicie pokryje glebę w szklarni.
Nie musisz go kosić – zamiast tego wykonaj otwory w miejscach, w których planujesz sadzić krzewy, i lekko poluzuj glebę. Sideraty, które wyrosły w miejscu studni, zakop w otworach wykonanych w ziemi. Do dołków można też wsypać garść pokruszonej bułki tartej i pół szklanki popiołu, a następnie podlać.
Po 24 godzinach można sadzić pomidory i przycinać dywan z syderatów w miarę jego wzrostu.
Według obserwacji rolników, dzięki tej metodzie uprawy pomidorów plony są niezwykle dobre, a Phytophthora unika roślin.
Wcześniej wymieniliśmy ulubiony nawóz do papryki.